Pleśń w fugach, silikonie, odpływach? Długo z nimi walczyłam, aż wypróbowałam ten sposób!
Pleśń w kabinie prysznicowej to nie tylko problem estetyczny, ale i zdrowotny. Wilgotne środowisko łazienki sprzyja jej rozwojowi, dlatego warto działać szybko i skutecznie. Oto sprawdzone sposoby, które naprawdę działają – bez potrzeby sięgania po toksyczne środki czystości.
Dlaczego pleśń pojawia się w prysznicu?
Wysoka wilgotność, ograniczona wentylacja i brak dostępu światła dziennego to idealne warunki do rozwoju pleśni i grzybów. Najczęściej pojawiają się one na fugach między płytkami, silikonie, zasłonach prysznicowych oraz w odpływach. Kluczem do skutecznego usuwania pleśni jest nie tylko regularne czyszczenie, ale też zrozumienie, z czym mamy do czynienia.
Z biologicznego i chemicznego punktu widzenia, pleśń to mikroskopijne grzyby, które rozprzestrzeniają się za pomocą zarodników. Są odporne na wiele popularnych środków czystości, szczególnie jeśli te nie docierają w głąb porowatych powierzchni. Dlatego warto sięgnąć po metody, które działają nie tylko powierzchniowo.
Para wodna kontra pleśń – dlaczego warto mieć parownicę?
Jednym z najskuteczniejszych sposobów na usunięcie pleśni z fug i silikonów jest użycie parownicy, czyli myjki parowej. Strumień pary wodnej o temperaturze przekraczającej 100°C wnika w mikroszczeliny i skutecznie eliminuje zarodniki pleśni. To metoda bezpieczna dla większości materiałów – nie niszczy spoin i nie odbarwia płytek.
Po przejechaniu fug i silikonów gorącą parą, warto przetrzeć powierzchnię mieszanką octu spirytusowego i mydła w płynie lub proszku do prania – najlepiej w formie pasty. Taki duet działa dezynfekująco, usuwa resztki grzybni i pozostawia powierzchnię czystą.
Zasłona prysznicowa – miejsce, gdzie pleśń lubi się chować
Zasłony prysznicowe łatwo „przyjmują” wilgoć. Jeżeli są rzadko prane lub pozostają zwinięte po kąpieli, szybko pojawiają się na nich ciemne plamy.
Rozwiązanie? Sprawdź metkę – jeśli zasłona nadaje się do prania w pralce, wypierz ją w wysokiej temperaturze razem z kilkoma ręcznikami, które zapewnią tarcie mechaniczne. Pod koniec płukania dodaj pół szklanki octu, który zneutralizuje pleśń.
Jeśli zasłona wymaga prania ręcznego, namocz ją w ciepłym roztworze octu, następnie wypierz ręcznie w gorącej wodzie z dodatkiem detergentu i spłucz. Po każdej kąpieli dobrze jest spryskiwać zasłonę mieszanką octu i wody oraz pozostawiać ją rozciągniętą do wyschnięcia.
Odpływ prysznicowy – tam pleśń i grzyby mają raj
Odpływ to często pomijane, a bardzo newralgiczne miejsce. Nagromadzony osad organiczny i wilgoć to idealne warunki dla rozwoju pleśni. Warto działać kompleksowo:
- Użyj parownicy z dyszą punktową, by rozgrzać i zdezynfekować odpływ.
- Mechanicznie usuń osad i pleśń z powierzchni kratki oraz wnętrza odpływu.
- Wlej do środka litr wrzątku, następnie szklankę octu. Po kilku minutach spłucz kolejną porcją gorącej wody.
Co ważne – ocet, w przeciwieństwie do wybielaczy, działa głębiej i nie maskuje problemu, lecz go usuwa. W badaniach mikrobiologicznych wykazano, że 5–6% roztwór kwasu octowego skutecznie niszczy kolonie grzybów i pleśni.]
A co z wybielaczem?
Choć wiele osób wciąż sięga po chlorowy wybielacz do walki z pleśnią, nie jest to najlepsze rozwiązanie. Substancje chlorowe działają powierzchniowo i mogą powodować przebarwienia oraz uszkodzenia materiałów. Dodatkowo, ich stosowanie w zamkniętej łazience bez dobrej wentylacji wiąże się z ryzykiem podrażnień dróg oddechowych i skóry.
Z punktu widzenia chemii czyszczenia – ocet i para wodna są bardziej uniwersalne, skuteczniejsze i bezpieczniejsze.
Jak zapobiegać pleśni w łazience?
- Zadbaj o wentylację: jeśli nie masz wentylatora z wyciągiem, warto go zainstalować. Włączaj go zawsze po kąpieli.
- Nie zamykaj drzwi po prysznicu – pozostaw łazienkę otwartą, by nadmiar wilgoci mógł się ulotnić.
- Rozciągaj zasłonę prysznicową po użyciu – to proste, a skuteczne.
- Raz w tygodniu przecieraj fugi octem – zapobiegniesz rozwojowi nowych ognisk.